niedziela, 27 października 2013

Eksplozja optymizmu

Aktualna formacja:

I. Pięciofalowy impuls z poziomu 2.166,14 pkt będący wstępną częścią dużej fali C rozpoczętej dynamicznym odbiciem fali 1. po załamaniu ostatniej fali C (Y) korekty podwójnego zygzaka rozpoczętego z punktu 2.634,18 pkt, o całkowitym zasięgu 3.150 - 3.350 pkt. Scenariusz ten zakłada podwójne złożenie w fali 3. i eksplozję optymizmu po sforsowaniu aktualnego oporu na poziomie 2.567,31 pkt. Zasięg kompletnej fali 3. to min. 2.700 pkt.,

lub

II. Pięciofalowy impuls z poziomu 2.166,14 pkt zakończenia fali A, będący częścią dużej korekty płaskiej rozszerzonej,  zwieńczenia której (fali B) oczekuję w rejonie 2.634,18 pkt. Scenariusz ten zakłada złożenie w fali 5. i możliwą formację klina o zasięgu nie większym jak 2.646 pkt. a następnie spadek w formie rozległego impulsu fali C do poziomu ~2.100 pkt wieńczącego korektę.


Krótkoterminowa strefa wsparcia dla fali (y) podwójnego zygzaka (?): 2.505 - 2.480 pkt.

Poziomy kluczowe: 2.567,31 oraz 2.480 pkt.

Średnioterminowe opory oraz wsparcia: 2.634,18 oraz 2.454,10 pkt.

czwartek, 17 października 2013

Jesienna depresja

Pytanie wstępne.

Co jest najistotniejszym, napędzającym wzrosty na światowych rynkach czynnikiem, przy którym wszystkie pozostałe gasną jak chybotliwe, blade gwiazdki w oślepiającym blasku Słońca?

Ostatnie niekończące się wałkowanie tematów zaognionej sytuacji na Bliskim Wschodzie, możliwej interwencji wojsk w Syrii, niepewnego gruntu w europejskich finansach, spowolnienia gospodarczego w Chinach, rządowego impasu w USA czy problemu limitu zadłużenia jest w rynkowym kontekście niczym więcej jak puszczeniem zasłony dymnej dla ukrycia jedynego liczącego się wydarzenia. Jest nim oczywiście fakt bezterminowego poluzowania stanowiska Rezerwy Federalnej wobec programu skupu aktywów.

I tu ukryta jest odpowiedź na postawione na początku pytanie. Na rynkach liczy się TYLKO i WYŁĄCZNIE ilość łatwo dostępnego pieniądza, którego nikt nie będzie przecież pakował do skarpet. Trzeba więc coś z nim zrobić. Co? Jest tylko jedno wyjście: kupować, kupować, kupować... Kupować wszystko co się świeci, wszystko co ma jakąś wartość i czego wartość, wpierw sztucznie wywindowaną przez syntetycznie napędzany popyt, będący dziełem cudu dolarowej ulewy z zakrywających niebo aż po horyzont zielonych chmur zapładnianych z dziką przyjemnością przez pana Bernanke i jego sforę oszalałych ogarów, można później spieniężyć kosztem tych, których życiodajne krople nie dosięgły. Kupić taniej i sprzedać drożej to nieśmiertelna i jedyna maksyma bezdusznych, oskalpowanych z emocji spekulantów. Tak było i tak jest, i prawda ta nigdy się nie zdewaluuje. A jeśli tak się stanie to będzie oznaczać, że od nadchodzącej wielkimi krokami zabójczej zmienności dostaliście zawałów serc i obudziliście się już w innym, lepszym Świecie.


Scenariusz przewodni aktualnie rozwijający się moim zdaniem na polskim parkiecie zakłada, że obecnie rynek realizuje falę (b) rozpoczętej w styczniu b.r. korekty płaskiej (rozszerzonej). Fala ta sama w sobie, podobnie jak zakończona już fala (a), jest korektą płaską, która być może wykroczy swą magnitudą poza inicjalny punkt zaczepienia (2.634 pkt). Aby tak się stało, obecnie realizowana mała fala (na rysunku oznaczona jako 3) musiałaby przyjąć formę fali złożonej. Jako że zgodnie z teorią fal Elliotta zazwyczaj jedna z fal impulsu jest złożona i najczęściej (niemal zawsze) jest to fala 3., jestem gotowy zaryzykować stwierdzenie, że taką ewentualność można uznać za wielce prawdopodobną. W takim wypadku zasięg pełnej formacji byłby większy niż opisany na wykresie i sięgałby poziomu ok. 2.700 - 2.800 pkt.

Śledząc aktualną falę należy koniecznie trzymać w tle pamięci fakt, iż amerykańskie indeksy realizują obecnie fale finalizacji większych formacji, po których nastąpić powinna znacząca, przynajmniej 10 %-owa korekta. Polskie indeksy powinny tradycyjnie wyprzedzić ów ruch a wtedy zaobserwować można będzie znaczące, z pozoru irracjonalne dywergencje pomiędzy rynkami.

sobota, 12 października 2013

Witajcie w lesie deszczowym...

... potocznie zwanym dżunglą, gdzie prawa ustanawiane przez wielkie, zarozumiałe, apodyktyczne goryle jak Mr Bernanke, czy też w lokalnym wymiarze Wiejskiej Puszczy p. Rostowski, uderzają w interesy naiwnych pawianów, leniwych orangutanów oraz sprytnych szympansów czyli, nie uwłaczając nikomu, nas - (nie)omylnych traderów, skutecznie krzyżując nam nasze (bez)błędne plany oraz wizje (nad)zwyczajnych fortun.


Widoczna powyżej, powoli dopełniająca się, choć nadal daleka od kompletności, formacja wielkiej korekty płaskiej 3 -3 -5, przedstawia sobą charakterystyczny dla tego rodzaju formacji kształt. Po szybkiej, gwałtownej i bolesnej "trójce", zwodniczo podobnej do impulsu, która jednak po bliższej inspekcji ujawnia swą naturę potrójnego zygzaka (W)-(X)-(Y)-(XX)-(Z), nastąpiło relatywnie ostrożne, powolne i niepewne odbicie o kształcie zygzaka A - B - C. Jedynie wstępna część a zygzaka A odreagowującego przesadę wyrażoną w spekulacyjnej panice fali (Z), miała, bardzo byczy charakter. Fala c była już znacznie bardziej zachowawcza. Odwrotnej sytuacji oczekuję w kształtowaniu się zygzaka C. Po fali silnej acz krótkotrwałej paniki fali B wstępna część aktualnie rysującego się na rynku zygzaka była równie ostrożna jak część c zygzaka poprzedzającego i, co warto zauważyć, równa mu w amplitudzie osiągniętej długości. Można to uznać za wskazówkę długości nadchodzącej fali, która może, być zbliżona do fali a z A, bądź będzie stanowić jej część określoną jedną z proporcji Fibonacciego, być może dokładnie 50%. Obecnie rynek jest już bliski wejścia w falę euforii czyli falę c z C. Zanim to jednak nastąpi powinien zbudować solidniejszy fundament wsparcia zrzucając wartość indeksu WIG20 w okolice 2.100 pkt gdzieś w finale 2013 r. w kończącym korektę płaską fali (c) impulsie. Fala C następnie powinna zdominować pierwszy kwartał 2014 r. osiągając prawdopodobnie swoje maksimum wiosną 2014 r. w okolicach 3.200 pkt.

Po zakończeniu wielkiej fali - B - korekty płaskiej rozpoczętej 6 lat temu w okolicy 3.200 pkt oczekuję mocnego pesymistycznego impulsu trwającego ok. półtora roku w wielkiej fali - C -, która powinna sprowadzić indeks WIG20 w okolice 1.000 pkt. gdzieś na przełomie 2015 i '16 r.

środa, 21 sierpnia 2013

Krystalizacja w układzie regularnym

Droga jaką podąża polska giełda robi się z każdym dniem coraz bardziej przejrzysta, mniej zwodnicza w interpretacji i obiecująca pod względem prognoz. Ostatni ruch wskazuje, że jednak nie dojdzie do wyznaczenia nowego średnioterminowego minimum, którego dotąd wyczekiwałem. Hossa rozkręca się na dobre.


Aktualna fala powinna przybrać formę regularnego impulsu. Potwierdzeniem będzie wyjście indeksu WIG20 na nowy szczyt (ewentualnie załamanie szczytu w okolicach fali (xx) lub nieco wyżej) w jawnej fali impulsu, przed wkroczeniem korekty w obszar fali i. Ewentualne pogwałcenie przez indeks praw do jej terytorium będzie równoznaczne z powrotem do (już alternatywnego) scenariusza z wyznaczeniem dna fali II na poziomie ok. 2.100 pkt i powrotem do kontynuacji hossy z tego poziomu (ewentualnie z realizacją skomplikowanej koncepcji podwójnie złożonej fali iii w ultra optymistycznym scenariuszu [więcej w moich poprzednich dywagacjach]).

Na WIGu oczekuję kolejnej dywergencji, ale do tego kontraktowi spekulanci już się raczej z przymusu przyzwyczaili. Fala b korekty na W20 powinna wyciągnąć WIG na nowe "minimalne maksimum", po czym oczekuję, że fala c (tutaj) przełoży się na korektę o zasięgu  ~47.500 pkt na indeksie sumarycznym.

wtorek, 13 sierpnia 2013

Ostatni zryw Spartan...

..nim armia Kserksesa przełamie opór, wleje się pomiędzy zwężające się ściany Termopilskiego Wąwozu i rozpocznie niszczycielski marsz na południe.. Pytanie: jak szybko zostanie zatrzymana tym razem...


Powyżej faworyzowany przeze mnie na tę chwilę scenariusz. Inspiracją jest tu dla mnie przede wszystkim sytuacja na indeksie zbiorczym WIG, na którym można wyodrębnić wyraźną "piątkę", po której spodziewam się głębokiej korekty charakterystycznej dla fali drugiej, co przedstawiłem we wczorajszym wpisie.


Scenariusz alternatywny zakłada, że od dna formuje się impuls. Potwierdzeniem takiego obrotu spraw byłoby wykończenie aktualnej fali trójkątem ukośnym kończącym, następnie korekta fali iii. do poziomu ok. 2.330 - 2.360 pkt oraz powrót impulsem w kierunku szczytów i jego prawdopodobne sforsowanie, po czym nastąpił by ruch korygujący kompletną falę 1. Lub, w scenariuszu ultra optymistycznym, najpierw wykończenie jak powyżej a następnie korekta o znacznie większej magnitudzie, bo o zasięgu ok. 2.260 - 2.300 pkt, korygująca podfalę (i). złożonej fali iii.

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Najbardziej deficytowy towar...

.. wśród traderów to oczywiście cierpliwość i płynące z niej wyrachowanie, które należy odbierać pozytywnie jako zrozumienie istoty rynków i można by alternatywnie nazwać zawodową mądrością. Cechy te pozostają najbardziej wartościowym kapitałem jaki może się znaleźć w rękach tradera, bezcennym brylantem wartym więcej niż wszystkie otworzone kiedykolwiek pozycje razem wzięte. Skrywany, jak na największy skarb przystało w tajemnicy, zawieszony gdzieś głęboko na sercu, gwarantuje zachowanie zdolności elastyczności w każdych warunkach względem własnych planów, teorii i analiz, czasem nawet zmusza do niekonsekwencji wbrew własnemu rozumowi, a nade wszystko przypomina o konieczności wykazywania się cnotą pokory wobec rynków. Wyposaża też tradera w optymizm i opanowanie, pozwala mu wyraźnie odgraniczyć życie w wirtualnym świecie rynków od realnej rzeczywistości, w której przeżywane dylematy są nierzadko korektami znacznie poważniejszymi niż te z pracy a emocjonalne rozgrywki nie poddają się prostej analizie technicznej. Daje też nieskończoną nadzieję na powrót z najcięższych nawet opałów, a kiedy czasem jeden z nas zabłądzi jednak beznadziejnie i zgubi drogę powrotną, chroni niczym czarodziejski amulet przed załamaniem oraz rozpaczą i kojącymi słowy przemawia do rozsądku. W końcu wszytko co Tu robimy, czego się podejmujemy to tylko zaliczanie kolejnych checkpointów na drodze do samopoznania i zrozumienia istoty istnienia. Skarb ten zdobyć można jedynie poprzez ciężką pracę, lata doświadczenia poparte wrodzoną bystrością umysłu i wyostrzonymi zmysłami obserwacji oraz pokorę.


Ale wystarczy tej sentymentalnej śpiewki. Wyszło jak łabędzia pieśń - nazbyt filozoficznie a na dodatek niemal jak przyznanie się do kapitulacji a ja dawno już nie byłem bardziej pewny swego jak dzisiaj. Wszystko co powyżej to tylko drobna korekta na mapie z dawna zaplanowanej wycieczki i po krótkiej pauzie jedziemy dalej! Główna atrakcja całej eskapady dopiero przed nami! Szykować aparaty fotograficzne, kamery, smartfony.. bo kiedy się zacznie, możecie nawet nie zdążyć nacisnąć guzików...

wtorek, 6 sierpnia 2013

Dolara sprint po trupach cz.2

Bardzo niepokorny jest ostatnio Euro-Dolar. Zachowuje się jak kapryśna panienka, która chce wszystkiego, tylko.. nie za bardzo wie co.. konkretnie...


Powyżej umieściłem podwójną interpretację ścieżki rozwoju na najagresywniej rozgrywanej forexowej walucie: faworyzowany przeze mnie dotąd scenariusz zakończonej już 'korekty płaskiej rozszerzonej' (A - B - C) oraz nowy - wyciskający po dziś dzień ostatnie soki ze spekulanckich portfeli, mozolny 'trójkąt' ([A]- [B] - [C] - [D] - [E]). Struktury falowe różnią się między sobą znacznie, ale jest to istotne właściwie tylko z historycznego oraz teoretycznego punktu widzenia. Na chwilę obecną wzajemne odchyły mają już znacznie mniejszy potencjał magnitudy oraz strzępkowe już tylko znaczenie praktyczne i sprowadzają się do ewentualności wejścia w grę niewielkiego marginesu umocnienia waluty, minimalnie ponad poprzedni średnioterminowy szczyt, przed oczekiwanym powrotem do agresywnych spadków. Który scenariusz się zrealizuje.. pozostawiam decyzję rynkowi. Nie mam natomiast wątpliwości, że potężna fala osłabienia Euro jest tuż za rogiem... Najwyższy czas triumfalnego powrotu zza linii bocznej i ponownego włączenia się do gry! Umarł tyran.. Niech żyje tyran!

sobota, 3 sierpnia 2013

Zegarki zsynchronizowane... tik-tak.....

Dylemat niedomkniętego okna wygląda na rozwiązany. Projekcja długości fal, kumulacja oporów i presja otoczenia sugerują, że domknięcie powinno nastąpić ze sporym naddatkiem.


Bardzo ciekawie zaczyna wyglądać sytuacja na indeksach rynków zewnętrznych, np. DAX, CAC40 czy S&P500. Wszystkie najważniejsze rynki weszły w synchronizację fali wykończenia większych formacji, których naturalną kontynuacją będzie ogólnoświatowa korekta. Ostatnie umocnienie na GPW wskazuje, że rynek będzie bronił rozpoczętego w maju u.r. trendu wzrostowego w związku  z czym nie przewiduję ewentualności spadku poniżej poziomu 2.100 pkt na WIG20 oraz 42.000 pkt na WIG.