piątek, 31 lipca 2015

Wizja artysty

Podczas gdy bezlitosny rynek pomiata swymi uczestnikami niczym wiatr suchymi liśćmi pozostawiając ich w stanie permanentnej niewiedzy nie tylko co do jutra, lecz i każdej, najbliższej nawet chwili, proponuję chwilę odpoczynku od nieustającej zgryzoty niepewności - uchwycenia się choć na moment jakiegoś constans  magnum - namiastki tego, czego doświadczają astronauci spoglądający na Ziemię z wysokiej orbity, czując zalew wszechogarniającego, majestatycznego spokoju.


Powyżej przedstawiam obraz, na którym szkicuje wizję przyszłości. Czasów, dla których jedna sesja będzie jak mrugnięcie okiem a 100 pkt, które z jednego uczynić by dziś mogły bogacza a drugiego wepchnąć w nędzę, tu nie będzie znaczyć więcej od drobnej zmarszczki przywianej przypadkowym podmuchem wiatru na bezkresną taflę oceanu. 

:)

poniedziałek, 13 lipca 2015

Klamka zapadła

Rynek podjął decyzję. Fala B pokaże na ile inwestorzy lubią się oszukiwać, ale teoria podpowiada, że lepiej na zbyt wiele nie liczyć.


Jak widać dokonałem zmiany identyfikacji aktualnej fali z 1. z A na A. Dostosowanie to wynikało z projekcji zasięgu fali Y, która wykonana w oparciu o dotąd śledzoną ścieżkę zdarzeń przebijała swoim zasięgiem każdy z  oczekiwanych poziomów podtrzymania trendu zapoczątkowanego w 2009 r.

Istnieje co prawda możliwość, że dotychczas fala rozwijała się w konfiguracji 1-2-i-ii-(i)-(ii)-... (gdzie 1 zakończyło się na poziomie 2.299 pkt), jednak brak wyraźniejszego rajdu złudzeń po domniemanej fali 1., sytuacja na indeksach zachodnich oraz konstrukcja fali W wspierają zaprezentowany powyżej scenariusz.

środa, 1 lipca 2015

Hossa w cieniu trójkąta

Hossa 2012 - 2015 (2016?) na indeksie dwudziestu polskich molochów utonęła w głębokim cieniu wielkiego trójkąta. Na szczęście pojęcie nieskończoności nie znajduje praktycznego odniesienia do rynków finansowych, w związku z czym mam dobrą wiadomość: trójkąt się zakończył. Pytanie tylko: kiedy? Czy już niemal dwa miesiące temu (13. maja) czy dopiero przedwczoraj (29. czerwca)?



Różne przesłanki przemawiają na korzyść jednego czy drugiego scenariusza podkopując równocześnie wiarygodność alternatywy. Nie będę na razie wdawał się w szczegóły. Niech rynek wykona pierwszy krok.