czwartek, 25 maja 2023

Put/call ratio to (jednak) wcale przyzwoity wskaźnik

Pierwsza część fali Y zakończona. Weszliśmy w fazę korygowania "przestrzelonych" nastrojów. Oczekuję, że korekta będzie dość płytka, oczywiście prosta, ale też jak na charakter zygzaka Y przystało bardziej wyrazista niż analogiczna formacja w poprzednim zygzaku. Osiągnie to raczej przez relatywnie większą magnitudę głębokości niż czasu. Płaska lub zygzak na 38,2% spełni te kryteria. Przy czym początkowa forma wskazuje raczej na to pierwsze, trudno tu mówić o impulsie, a więc 3-3-5 ponad 5-3-5. Wewnętrzna b dorzuci więcej światła.


* * * * *

Jakiś czas temu do projektowania zachowania na W20 użyłem danych analitycznych podsumowujących rozkład otwartych pozycji na putach i callach (put/call ratio). Wnioski wydawały się błędne. Bardzo mnie to osobiście rozczarowało. Pisałem wtedy o pozostającym potencjale do relatywnej zwyżki na putach. Jak się okazało, rzeczywiście do tego doszło - niestety dostawca "analytics" się nie popisał i przez pewien okres wysyłał błędne dane (na górze - te wypłaszczone). Także wnioski były jednak poprawne i nie kryję z tego powodu satysfakcji ;). Prawdziwa informacja nt. osiąganych poziomów otwartych pozycji znacząco zmieniłaby moje nastawienie co do projektowanej głębokości zimowej korekty.


Obecnie potencjał po wyraźnej zwyżce na LOPie czerwcowych putów otwieranych pakietówkami od początku maja, głownie ze strike'ami 1.800, 1.850 i 1.900 pkt., również nie został wyczerpany. 



Powodzenia!