niedziela, 25 marca 2018

Determinanta przypadku

Forma korekty, którą obrał rynek dla schłodzenia przegrzewającej się wyobraźni inwestorów zdaje się w końcu okrzepła. Zgodnie z paradygmatem fal Elliota będziemy mieli najprawdopodobniej do czynienia z prostym zygzakiem. Fala A już się zakończyła lub jest bliska końca. Następnie zobaczymy wiosenną odwilż w fali B i dokończenie dzieła niepewności w fali C.


Powyższa projekcja fal została naszkicowana przy następujących założeniach:
  1. Fala 2. nie będzie głęboka i wykorektoruje do 50% fali 1.,
  2. Fale A i C nie będą sobie równe (wbrew pozorom jest to rzadkością),
  3. Fala B przywróci złudną pewność siebie bykom a więc będzie relatywnie mocna i przywróci indeks W20 w rejon mocnego oporu tj. nastąpi próba domknięcia luki z 6. lutego która powinna znaleźć się w rejonie 61,8% rozpiętości fali A,
  4. W takim wypadku pamiętając o pkt. 1. i 2. fala C będzie równa 76,4% fali A i całość odnajdzie silne wsparcie w rejonie 2.150 pkt., czyli na poziomie 50% zniesienia całej fali 'reaktywacji hossy',
  5. Czasowe projekcje Fibo dla fali 2. wypadają w okolicy 5. września lub 14. listopada dla 38,2 lub 50 %-owej proporcji czasowej względem fali 1.
Powodzenia!