czwartek, 29 września 2022

Nuklearna panika

Dzisiejsza sesja zaprowadziła nas na zjazd ku autostradzie do paniki. W tym momencie, wyczekując na żółtym świetle, w punkcie zawieszenia pomiędzy sygnałami z wczoraj a niepewnością jutra, jest całkiem prawdopodobne, że poziom 1k osiągniemy zadziwiająco szybko. Obędzie się to bez większej korekty po drodze. Bo po co brać rozpęd skoro mamy wbudowany napęd nuklearny... Co więcej, milenialny poziom będzie jedynie przystankiem na drodze do ostatecznego celu - pogodzenia się z porażką -  rezygnacji i kapitulacji, której dno czeka jeszcze niżej...


Powodzenia!