Czy jest to dowód na to, że nadchodzi czas spółek małych, drobnych wręcz, innowacyjnych, ale szukających 'złotych strzałów' - błyskawicznych karier nie gloryfikacji, inwestujących w rozwój; kosztem zastałych, ociężałych molochów, (za)rządowych dojnych krów o ambicjach na wyczerpaniu, wykrwawiających zyski dywidendami? Czy właśnie jesteśmy świadkami rozpoczęcia epoki inwestowania w miraże 'milionowych nadziei' kosztem 'groszowych pewniaków' w niekończącej się, kontrariańskiej wspinaczce po niknącej w chmurach ścianie strachu...
"(...) łatwo mógł go rozpoznać po tym, jak reaguje na kaprysy Fortuny. Dać mu łut szczęścia a będzie przekonany, że podbił świat; najmniejsze niepowodzenie wtrąci go jednak w najczarniejszą rozpacz. Tam gdzie Rzymianin obliczał prawdopodobieństwa, układał sensowne plany i trzymał się ich na dobre i złe, nieszczęsny dzikus miotany był na lewo i prawo przez nurt wydarzeń..."
środa, 29 kwietnia 2020
New Connect - Najmocniejszy Indeks Świata!
Subskrybuj:
Posty (Atom)