sobota, 4 marca 2023

W przewidywaniu przyszłości każdy może być "expertem"

Zainspirowany lekturą Taleba o roli przypadku w życiu postanowiłem przetestować teorię nt. tzw. ekspertów danej dziedziny. Badanie wymyślone na poczekaniu: jednorazowe, niestrukturyzowane, całkowicie subiektywne podobnie jak subiektywna jest książka autora. Tydzień wybrany przypadkowo, po prostu zgrał się w czasie z lekturą.

Wartość oczekiwana ilości dobrych odpowiedzi udzielonych w drodze losowania to 1 i 2/3, co przy 5 panelistach daje statystycznie 8 poprawnych. W rzeczywistości pozytywnie przewidzieli w tym tygodniu 7 zwrotów. Co ciekawe na własnym podwórku, które wydaje się powinno być najlepiej rozeznane, każdy popełnił dużą "skuchę".


Dwaj analitycy nie dali ani jednej poprawnej przepowiedni i tylko jeden wyraźniej wybił się ponad przeciętność każąc wierzyć, że może rzeczywiście "wiedzieć więcej".  Czy to oznacza, że jest on "lepszy" od pozostałych a tamci dwaj dla dobra instytucji, które reprezentują powinni mniej wylewnie zabiegać o kontakty z prasą? Bynajmniej! Po prostu dzisiaj przypadkowość wyrażanych opinii w losowym otoczeniu w taki a nie inny sposób obeszła się z każdym z nich. W przeszłości na pewno wielokrotnie sytuacja wyglądała odmiennie (a może nawet odwrotnie) i nie raz jeszcze los okaże łaskę tegotygodniowym pechowcom.

Niemniej w tym tygodniu w rywalizacji z ekspertami to ślepa Fortuna (lub słynne małpy [bez urazy]) wychodzi zwycięsko. Po oczywiste wnioski i nieoczywiste rozwinięcie teorii zachęcam do lektury.

Powodzenia!