Dokąd zmierzasz giełdo? Pierwszy raz od dawna jest to dla mnie całkowitą niewiadomą. Najbardziej prawdopodobne, że WIG20 jeszcze nie zakończył fali 2. i będzie spadał aż do momentu ustanowienia nowego lokalnego dna. Zazwyczaj fala kontynuacji po finalizacji trójkąta jest krótka i sięga jedynie szerokości trójkąta. Tu jednak jest pewien szkopuł. Trójkąt w tym miejscu nie wygląda technicznie poprawnie. Idzie o niuanse. Zgodnie z regułą 68.: "Trójkąt zaczyna się i kończy prostym zygzakiem". Ostatnia fala prostym zygzakiem nie była (raczej załamanym w ostatniej fazie, potrójnym zygzakiem). Fakt ten pozostaje dla mnie wielce problematyczny.
W związku z tymi nieścisłościami na ten moment nie posiadam scenariusza wiodącego. Ustawiam się w trybie oczekiwania - "wait and see" ze szczególną obserwacją poziomu w rejonie 2000 pkt.
* * * * *
Od początku 2019 r. polski parkiet wyróżnia się tragikomiczną wręcz słabością. Zdaje się że przyczyny takiego stanu rzeczy tkwią niemal w 100% w polityce. Nie będę ich tu jednak ani wymieniał ani tym bardziej analizował. Nie leży to w sferze moich zainteresowań. Poniżej przedstawiam jedynie konsekwencje.
Rysunek przedstawia porównania relatywnej siły WIG20 w zestawieniu z (w miarę) reprezentatywnym, choć i subiektywnym zbiorem światowych indeksów (przydałoby się więcej ale obraz by zanadto się zamętnił). Horyzontalna białą linia to nasz benchmark od początku 2019 r. przyrównany dzień po dniu do głównych indeksów wyrażonych w lokalnych walutach (zgodnie z kolejnością jak w legendzie):
- Węgier,
- Czech,
- Rosji,
- Ukrainy,
- Grecji,
- Hiszpanii,
- Niemiec,
- Wielkiej Brytanii,
- Turcji,
- Chin,
- Japonii,
- Tajwanu,
- USA,
- Krajów Gospodarek Wschodzących.
Jak widać nawet turbulentna, pogrążająca się w ekonomicznym chaosie i obdarowana niemal już śmieciowymi ratingami Turcja była mocniejsza od nas (+4%) a okresowo jedynie Ukraina okazywała znacząco większą słabość, choć ostatecznie wyschodzi na plus. Reszta giełd zostawiła nas daleko w tyle, a liderami grupy są Grecja (!?!) (+29%), Chiny (+27%) oraz Rosji (+24%)!
Czy cokolwiek usprawiedliwia tak rozpaczliwy obraz i tragiczną pozycję naszego parkietu łącznie z tłem malowanym przez naszych wschodnich sąsiadów? Kiedy ta bolesna słabość polskiej giełdy się skończy? Czy jest szansa na odreagowanie jeszcze przed przeprowadzeniem reformy OFE? Nadal uważam, że tak, jednak krytyczne poziomy zbliżają się ostatnio bardzo szybko - szybciej niż ktokolwiek mógł się spodziewać.