czwartek, 1 września 2016

Czego w kwietniu nie posiejesz, to we wrześniu zbierzesz

Nie przepadam za analogiami. Wszyscy już chyba o tym wiedzą ;). Uważam, że każde pozorne deja vu jest nową szansą na ustanowienie precedensu. Niemniej ta prezentowana jest na tyle ciekawa i akurat na czasie, (a gdyby nie pewien "kwiatek" z '10 byłaby i całkiem sugestywna), że postanowiłem ją opublikować. Sporządziłem ją właściwie w sposób zupełnie niezamierzony. Zamierzałem zbadać sezonowość na indeksie WIG20, ale wygląda na to, że w internecie da się ze strzępków badań wykonanych w różnym okresie i przez różnych autorów (they all come and go) poskładać do kupy ogólny obraz sezonowości, więc zacząłem i zakończyłem na zapoznaniu się z danymi. I tu pewne zaskoczenie.


Do dzisiaj byłem przekonany, że statystycznie największego kopa indeks dostaje zimą z tłustej nogi Św. Mikołaja a najłatwiej wpada w depresję w ponurym październiku. Okazało się, że byłem w błędzie.

Wyjaśnienie i reszta mojego małego dochodzenia, zrodzonego z przypadkowej, być może trochę wydumanej a możliwe nawet że mało istotnej obserwacji, na obrazku.

24 komentarze:

  1. Maciej ciekawe opracowanie ,celne spostrzeżenia ,ale czas zarabiać pieniądze,wcale bym się nie zdziwił ,gdyby dojechali do 1743/0.618/i odwinęli się do1825-34/kłania się nieregularna/ i dopiero rozpoczęli zjazd do 1683,,ale rynek to już wkrótce zweryfikuje .Na marginesie dodam,że Merkury wszedł w retrogradacje ,a to jest wielki oszust ./ możliwość wzmożonej zmienności/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możliwe zakończenie korekty w 1.754. Wstępnym potwierdzeniem wzrost >1.770.

      Usuń
  2. Trzymam się koncepcji, że giełda od poł. sierpnia jest w małym zygzaku i robi już 'c'. Na wzrost powyżej 1.804 teraz nie liczę. To niewielkie 3-dniowe odbicie to było całe 'b'. Teraz pytanie czy 'c' będzie klasyczne czy przejdzie w TUK (jeśli wrócimy dziś na 1.776 lub pare[naście] pkt. wyżej, ale w tym momencie szanse już mikroskopijne)..

    A co do nauki o gwiazdach, to również się nia interesuję, nawet bardzo :D, ale zdecydowanie nie w tym kontexcie ;). Wolę tej jej wersję, która ma część nazwy wspólną z ekonomią nie z ekologią :).

    Btw. skoro już jesteśmy w temacie 'astro' to taka mała odskocznia:

    http://hubblesite.org/newscenter/archive/releases/2012/37/video/a/

    10.000 galaktyk we fragmnecie nieba wielkości główki szpilki, w każdej kilkadziesiąt miliardów planet. Jakie są statystyczne szanse, że gdzieś poza Ziemią istnieje życie... i nie chodzi bynajmniej o bakterie ;). W sumie ilość galaktyk we Wszechświecie szacowana jest na 100 miliardów. Planet z rozwiniętą inteligencją może być więcej niż istot ludzkich na naszym malym ziemskim padole.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maciej, wierzysz w tą koncepcję 100 mld galaktyk we wszechświecie, którą widać na niebie? Są dowody naukowe oraz tezy naukowe, że to co jest obserwowalne to jedna wielka lipa. Materiał zgromadzony przez astrofizyków, fizyków kosmologicznych i astronomów nie trzyma się przysłowiowej "kupy" ze względu na logikę. Dlatego naiwnością jest wierzyć, że to co powie ktoś z NASA to tak jest. Nieoficjalnie ludziom podają taką wiedzę, aby myśleli, że Ziemia jest jedyna w swoim rodzaju. A tak nie jest. Gdyby ludzie dowiedzieli się prawdy to zaczęliby, co mądrzejsi szturmować bieguny,tak jak to robią uchodźcy z Afryki, aby wydostać się do innego świata. Nie wiem, czy inny świat jest lepszy, ale na pewno jest inny. To tak, jakby wydostać się z wewnątrz silnika elektromagnetycznego poza jego obudowę.

      Usuń
    2. Hmmm MAriusz jak zwykle enigmatycznie ;).

      Nie wiem czy istenieją inne światy, ale statystyka na pewno działa na ich korzyść :).

      Zreszt a z tymi galaktykami to właśnie w tym sęk, że ich ne widać. Podobnie jak układów planetarnych i samych planet dlatego tak trudno uwierzyć, że mogą istnieć inne zamieszkane światy. Szczególnie przy naszych ograniczonych metodach poznawczych i technologii. Ale już takie zdjęcia i liczby (fakty!) trafiają do wyobraźni i grają na ich korzyść nawet biorąc pod uwagę naszą ograniczoną wyobrażnię.

      Z tą obserwowalnością to jak jest twoim zdaniem? I o co chodzi z biegunami?

      Okej na razie kończę bo się trochę rozhuśtało :DDD.

      Usuń
    3. Inny świat istnieje, co do tego nie ma wątpliwości, ale fizycznie jest zablokowany przez rezolucję ONZ i wojska USA. Na samych biegunach powinno być bardzo zimno, a w Arktyce łowią kryla, który rozmnaża się w temperaturze od 0 do 15 stopni. Znajdź kryla na równiku w takich ilościach, jak na biegunach.

      Obserwowalny wszechświat fotografowany za pomocą luster i matryc kamer w największej rozdzielczości posiada pixelizację, a to świadczy o tym, że to jest tylko obraz. Jest ewidentna różnica wynikająca z teorii holograficznej dotyczącej ziaren czasoprzestrzeni mierzonej na 10^ -16 metra., a długością Plancka mierzoną na 1,6 x 10^ -35 metra. To jest rząd wielkości równy 19. To są gigantyczne różnice w liczbach.

      Mapa Polski wg współrzędnych geodezyjnych już z 1920r. pokazuje, że cały teren Polski jest wklęsły pomimo, że różnica pomiędzy Bałtykiem, a Tatrami to 2500 metrów. Polska to wklęsła miska od wschodu na zachód.

      Promień lasera w pomiarach geodezyjnych zagina się do góry, a powinien zaginać się do dołu zgodnie z równaniami Einsteina. Błędy na niwelatorach geodezyjnych występują już powyżej 50 metrów. Są nawet tabele geodezyjne, które korygują ten "błąd"

      Na biegunach są dziury - leje przez które można przepłynąć lub przelecieć samolotem i jest tam ciepło. Jest stara mapa ze średniowiecza, która pokazują nie tylko Green-landię, ale i odsłonięty lej w otoczeniu wysepek.

      Prędkość światła jest zmienną fizyczną. Prędkość ta nigdy nie była mierzona w kosmosie, tylko na Ziemi w warunkach laboratoryjnych i ma nomen omen identyczne dane liczbowe, jak współrzędne geograficzne wierzchołka piramidy Cheopsa.

      Usuń
    4. Kurcze Mariusz. To żeś przywalił teraz z grubej rury. Może jakbyś mnie z Morfeuszem wyciągnął z Matrixa byłoby łatiwej uwierzyć, ale póki co jakoś łatwiej mi przyjąc do wiadomości oficjalną wersję rzeczywistści...

      Ale masz rację, że wielu rzeczy nie wiemy jeszcze i nie rozumiemy, nawet jeżeli wydaje się nam inaczej. Wiedza ewoluuje szybciej niż życie. I wciąż poszukuje nowych dowodów.

      Usuń
  3. Z cienkiej rurki nie byłoby efektu. A gdybym Tobie teraz napisał, że Słońce prawdopodobnie nie jest centrum tego układu planetarnego i orbituje sobie na smyczy (skrętce z prądu Birkelanda). W środku układu jest struktura około 20 razy większa od Słońca w kształcie oktaedru? Uwierzyłbyś? Na pewno nie. Wiązałoby się to z upadkiem Twojej dotychczasowej wiedzy. Tą strukturę widać na zdjęciach rentgena. Zdjęcia są na oficjalnej stronie prezentowane na Western University w Kanadzie w Departamencie fizyki i astronomii.

    OdpowiedzUsuń
  4. Merkurym wywołałem ciekawą dyskusję, więc jeszcze inne spojrzenie http://www.eioba.pl/a/4oia/niebocentryzm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te spojrzenie wyjaśnia wiele zjawisk fizycznych, których nauka nie chce wyjaśnić. To temat tabu wśród kosmologów zachodnich. Natomiast bliźsi prawdy są kosmologowie wedyjscy.

      Usuń
    2. Sorry, ale tekst nic nie wyjaśnia a właśnie odwrotnie. Od paru tysięcy lat podkręcamy światło w żarówce i widzimy coraz więcej, a ten tekst to tak jakby ktoś wszedł do pokoju, zapalił zapałkę i się cieszy, bo mu się wydaje że jego zapałka lepsza i w miejsce wszystkiego co w prosty sposób da się odebrać zmysłami oferuje rozwiązanie pt. "wszystko co widzisz to nieprawda, twoje zmysły cię oszukują - ale nie martw się ja jestem lepszy.. ja ci powiem jak jest naprawdę". W sumie to troche podobnie jak scientolodzy, którzy z pewnością są głęboko przekonani, że wszsytko co im wpoił Hubbard to prawda a reszta ludzkości błądzi. Taka "sekretna" wiedza sprawia, że człowiek czuje się dowartościowany i może spojrzeć na świat i innych głupiutkich nieświadomych z pewnym współczuciem a nawet politowaniem :). Może uda się komuś i na tym zbudować jakiś nowy kult czy sekte ale nic to niewarte.. takie tam marne sci-fi ;).

      Usuń
    3. Spójrz w górę Macieju na rozgwiezdżone niebo w bezchmurną noc i zobacz ze strony NASA na najnowsze zdjęcia Jowisza zrobione przez sondę kosmiczną Juno. Albo na zdjęcia Wenus, Marsa, czy Plutona. Albo jeszcze lepiej na zdjęcia zrobione z Księżyca Ziemi. Gdy są zrobione na tle Mlecznej Drogi to widać niezwykłe tło,jak malowane programem CGI w Blenderze. A jeśli nie ma MilkyWay to co widać? Czerń prawie doskonałą. No i pytanie, gdzie są te miliardy galaktyk świecące fuzjami termojądrowymi? Czyli świecącymi emitowanym własnym światłem. Chyba powinno lepiej widać te światła blisko pasa Kuipera przez sondy Voyager 1 i 2, niż z okolic Ziemi przez teleskop Hubbla.

      A tu zdjęcie rentgenowskie okolic Słońca z Western University w Kanadzie w Departamencie fizyki i astronomii.
      http://meteor.uwo.ca/images/cmor/spor-rad.jpg

      Usuń
    4. Wkradł się błąd z mojej strony, zdjęcie nie jest robione rentgenem, ale radarem, czyli obraz powstał z odbicia fali.

      Usuń
    5. A tutaj sonda kosmiczna Juno zrobiła sobie selfie. To jest bardzo fajne ze strony NASA, że dba o swoich czytelników

      https://www.pulskosmosu.pl/wp-content/uploads/images_stories_2012_NASA_bezzalogowe_Juno_juno-e1452845079275.jpg

      Usuń
    6. :) tak bardzo dbają,czasem jak widać aż za bardzo :D

      Co do poprzedniego myślę, że to może być kwestia naświetlenia, czasu ekspozycji na materiał światłoczuły oraz średnicy soczewki/lustra. Zrób zwykłe zdjęcie aparatem wycelowanym w środek Milki Way i nie zobaczysz nic, tylko.. Księżyc. A przecież firmament roić się będzie od gwiazd. Ale ustaw aparat na montażu paralaktycznym i ustaw czas ekspozycji na parę minut a zobaczysz więcej jak gołym okiem.

      Btw. Bardzo często patrzę w niebo. Uwielbiam niebo i gwiazdy :D. Nawt mam swój mały reflektor 120mm prosto z Żywca :).

      Usuń
    7. Może o coś takiego obserwujesz?
      https://youtu.be/CU1Tt3VCfc4
      https://youtu.be/gl7W7MoRt60
      https://www.youtube.com/watch?v=DSjFoPEb42E dokładnie przyjrzyj się licznikom i temu co stało się z rakietą :)w zwolnionym tempie


      Usuń
    8. Nie widze w nich nic dziwnego, ale dzięki za ten ostatni - jest świetny!

      Usuń
  5. czyżby jednak potwierdzenie TR ? http://pulsinwestora.pb.pl/4626299,68265,raiffeisen-polbank-zapomnijcie-o-hossie-na-gpw

    OdpowiedzUsuń
  6. jesteśmy coraz blizej realizacji korekty nieregularnej ,jak się rozpędzą to wspomniany poziom 1825-30 może załapią?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to wkrótce wszsytko bedzie jasne :). Ja nadal obstaję, że z pewnych względów (np. brak oczekiwanych proporcji zewn. zniesien, dokladne odbicie od wsparcia ~1.756 bez wiekszej chęci naruszenia, miejsce zakończenia ost. fali,) ze to już była (i), ale wykluczyć [c] do końca nie mozna.

      Usuń
  7. Maciej ,a kiedy wykluczysz że to jednak nie c ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie zawsze da się wskazać konkretny poziom. Tym razem istotniejsza struktura fali.

    OdpowiedzUsuń
  9. witam, myślę ,że jak przelecimy wsparcie 1790-95 to pijemy na drugą nóżkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Pewnie tak się stanie. Zaczyna to wyglądać na rosnący trójkąt. Gratuluję "nosa" :)!

      Usuń

---------------------------
Przydatne kody html:

- wstawianie aktywnego linku
<a href="adres linku w cudzysłowach">wyświetlany tekst</a>

- wytłuszczanie tekstu
<b>tekst</b>
---------------------------