wtorek, 6 grudnia 2016

Komiks


* * * * *

A abstrahując od środków wyrazu rodem z Marvel Comics w wykonaniu takiego graficznego beztalencia jak ja ;) i przechodząc do krótkoterminowej analizy fal Elliotta. Od dłuższego czasu indeks 20 polskich giełdowych molochów tonął w korekcyjnych objęciach rynkowej nieporadności. Zniechęcało mnie to do publikacji krótkodystansowych analiz. Przypadkowość i szum informacyjny szyfrowały dane lepiej niż niemieckie Enigmy.

Wreszcie wczoraj padł z dawna oczekiwany sygnał potwierdzający kontynuację odbicia. Cóż, rynek zawsze lubił wystawiać cierpliwość graczy na próbę. Mam nadzieję, że czytelnicy nie będą mieć mi za złe "nieperfekcyjnych" projekcji czasowych. Kiedyś sam w ramach KODEKSU w jednym z pierwszych punktów pisałem, że średnio ~2/3 czasu rynek poświęca na kreowanie ruchów korygujących. Takie podejście wyjaśnia brak pośpiechu w rysowaniu wykresów z punktu widzenia teorii fal Elliotta. Tłumaczy dlaczego w gruncie rzeczy każdy impuls to swoisty ewenement - perła. I każe wyciągnąć wnioski na przyszłość i nie strzelać zbyt często z bicza nad naszą starą szkapą :).


Całkiem niedawno zwracałem uwagę, że wzrost powyżej 1.819 pkt. na WIG20 przesądzi o tym czy w najbliższym czasie rządzić będzie nadal 'supply' czy już 'demand'. Poziom został nadgryziony finałową sesją października. Tym samym ryzyko rozwinięcia się od połowy sierpnia impulsu spadkowego zostało zażegnane a całość potwierdziła swoje ograniczone ambicje korekty (a)(b)(c). Jednak odbicie i kontynuacja wzrostów po wcześniej zakończonym trójkącie ukośnym początkowym opóźniła się. Korekta uległa komplikacji. Rynek uznał że samotny zygzak to za mało i dołożył jeszcze płaską (podpowiedź na przyszłość: zgodnie z regułą zmienności fala (iv) będzie łagodnym, samotnym trójkątem [pędzącym] lub falą płaską [pędzącą]).

W końcu jednak uczestnikom rynku udało się wyrysować impuls. Nie był to jednak jeszcze koniec zabawy w kotka i myszkę. Kolejną porcję emocji dostarczyła unikalnie głęboka korekta (ii), która zniosła 95,5% fali (i)!. Standardowo przyjąłbym, że była to załamana fala korekty wyższego stopnia, jednak interpretacja, w której byłaby to kontynuacja fali ii (a więc zygzak + płaska + jeszcze jeden zygzak) jest z powodu pewnych technicznych niuansów zanadto naciągana! Zdecydowanie lepiej do harmonii obrazu pasuje koncepcja głębokiej płaskiej rozszerzonej w fali (ii).

A prościej: istnieje niewielka szansa, że zielona ii na obrazku w rzeczywistości mogła się zakończyć tam gdzie widnieje zielona (ii).

Podsumowując: naturalną konsekwencją wydarzeń z dwóch ostatnich sesji będzie kontynuacja wzrostów w rozwijającej się od stycznia prawdopodobnej korekcie płaskiej do poziomu przynajmniej ~2.000 pkt. Na obrazku zaznaczyłem jeszcze dwie istotne informacje, które warto zatrzymać na jakiś czas w pamięci.

Powodzenia!

* * * * *

MirażeFortuny to autonomiczny blog inwestycyjny. Niezależny i wiarygodny. Nie posiada żadnych kapitałowych powiązań. Nie jest sponsorowany. Nie rozpowszechnia publicznie analiz na zamówienie. Nie szuka inspiracji na blogach osób trzecich ani wsparcia informacyjnego z innych subiektywnych kanałów. Analizy nie zawierają elementów zapożyczonych ze źródeł zewnętrznych (chyba, że wyraźnie zaznaczono, że tak jest) i są wyłącznie autorską kreacją umysłu prowadzącego. Jest uodporniony na presję sugestii oraz siłę emocji płynącą z rynków. Nie poddaje się zachowaniom stadnym. Nie ulega magii chwili ani iluzji życzeniowego sposobu myślenia. Nie jest uwikłany w kredyty frankowe ;), nie czerpie korzyści finansowych z zajmowanych przez czytelników "rekomendowanych" pozycji i nie gra przeciwko nim. Służy jako narzędzie wspierania wiedzą inwestycji na rynku wybranych instrumentów finansowych i zwiększania ich efektywności.

12 komentarzy:

  1. Nierozsądne to przy takim trendzie, ale zaryzykuję, bo gdzie tam rozsądek na giełdzie :)
    http://i.imgur.com/iKVT2HI.png
    Całość jeszcze "far from over"..

    OdpowiedzUsuń
  2. Maciej,czy możesz rozrysować impuls ..ii-..iii , dzięki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście. Ale przecież nie w tym sęk prawda? To najbardziej pogięta z fal w tym trendzie. Ale ta z drugiej połowy 2009 r. też była "trójką" w długodystansowym trendzie wzrostowym, choć trudno ją dokładnie skwantyfikować. Pewne formacje trzeba przyjmować za zaistniałe zgodnie z ich "pozycyjną wymagalnością". T.C. nazywa to "obiektywnością". Jeżeli gdzieś oczekujesz impulsu i impuls zaczyna się rozwijać zgodnie z przewidywaniami i Teorią, to nawet jeśli jakaś jego ograniczona wewn. składowa nie przypomina impulsu, ale też nie wygląda na korektę, to taką wątpliwość należy rozstrzygać z korzyścią dla spójności oczekiwanego obrazu rynku.

      Usuń
  3. Maciej, słowa,słowa, a wystarczy rozpisany wykres , który jest wart tysiąca słów i po sprawie. Jeżeli coś opisujesz,komentujesz tzn ,albo teoria Elliotta jest ułomna , albo my jesteśmy niedoskonali w jej stosowaniu.A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie takie łatwe. Wolę wyjaśnić istotę interpretacji niż pokazać ją samą i "uderzyć w stół..." ;).

      TFE...? cóż na pewno jest niepełna. A czy doskonała? Niedoskonałości naszego ułomnego indeksu (polityczna wrażliwość, problematyczna płynność, niedostępność krótkich pozycji, mała liczba inwestorów, odcięcia dywidend, wysoka koncentracja udziałów, duże dysproporcje wag) nie pozwalają jej do końca rozwinąć skrzydeł.

      Usuń
  4. Maciej różnica między nami jest taka że Ty starasz się być teoretykiem / komplikujesz sprawy jak ten ostatni wpis / ,a ja praktykiem, ze swoją naczelną zasadą , nie komplikuj , upraszczaj co jest możliwe do uproszczenia, tylko prostota, szybko koryguj to co zaczyna się komplikować
    A teraz można się poznęcać nad tą prostotą, która daje zarabiać .A

    http://fotodyl.pl/3048a38b31/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A. ... to co napisałeś "nie do końca zgodne jest z faktycznym stanem rzeczy" ;). JESTEM praktykiem (90% bloga jest tego dowodem;), w komentarzu (bo rozumiem, że mówiąc o 'ostatnim wpisie' miałeś na myśli mój ostatni komentarz) wskazałem na czynniki które mają REALNY wpływ na rzeczywisty wygląd fal, a i całą strukturę da się opisać bez uciekania się do sztuczek z ultrarzadkim na tym etapie trójkątem ukośnym i to o budowie 5-3-5-3-3 jak mniemam ;P (to też apropos komentarza o "pozycyjnej wymagalności" jeśli się z tym nie zgadzasz).

      Usuń
  5. będąc niepoprawnym niedźwiedziem dalej w TR .A

    http://fotodyl.pl/9bd096f5a5/

    OdpowiedzUsuń
  6. za wysoko chyba nie podskoczymy .A. http://www.bankier.pl/wiadomosc/EBC-odprawil-Wlochow-z-kwitkiem-Czeka-nas-wloski-weekend-7488601.html

    OdpowiedzUsuń
  7. jeszcze jeden guru , ale trochę prawdy w tym jest.A
    http://www.pb.pl/4651380,9642,dent-ostrzega-przed-gigantycznym-krachem

    OdpowiedzUsuń
  8. Skoro nie tylko o W20, spadki 2011-2015 na złocie są falą A, następnie koniec 2015-2016 mamy korektę abc (Fala B) w pełni widoczną, czy od poziomu 1370 nie rozpoczęliśmy już przypadkiem fali C z zasięgiem ~930?

    OdpowiedzUsuń
  9. w zgodzie z radami mojej Mamy ,,ucz się synu choćby i od diabła,,cytuję analityka amerykańskiego ,,Avi Gilbert pisze: „ idziemy do naszego następnego celu w przedziale 2280-2300 punktów S&P 500 w postaci fali 3 (iii). Następna wyprzedaż zrzuci nas w region 2220 punktów oraz wskaże następny wyższy cel w regionie 2370-2400, co ostatecznie zakończy tę falę (iii). Orientacyjny czas to styczeń przyszłego roku.”Jeżeli natomiast zejdziemy poniżej minimum z 4listopada konfiguracja zostanie unieważniona.,,
    sp-max bylo 2277,5
    Ten zapis bardzo mi pasuje pod jazdę w TR ,teraz byśmy zrobili falę D, potem wzrost fala E- styczeń, i już później do marca jazda w fali 5 .A

    OdpowiedzUsuń

---------------------------
Przydatne kody html:

- wstawianie aktywnego linku
<a href="adres linku w cudzysłowach">wyświetlany tekst</a>

- wytłuszczanie tekstu
<b>tekst</b>
---------------------------