wtorek, 3 lutego 2015

Pierwsza z pięciu

Wraz z tym, jak rynek stopniowo odsłania kolejne swe karty, dochodzę do coraz głębszego przekonania, że paradygmat zachowania się inwestorów na rodzimym parkiecie ulega przeobrażeniu i, wraz z ostrożnie dozowanym zastrzykiem pewności siebie, jesteśmy świadkami trwalszego odrodzenia popytu.


Aby impuls - najprawdopodobniej fala A zygzaka ABC o projektowanym zasięgu ~2.940 pkt - mógł się zdrowo rozwijać, potrzeba zachowania pewnej, acz znaczącej dozy niepewności. Całkowite zanegowanie fali spadkowej z połowy stycznia - y - byłoby na tym etapie charakterystyczne dla fali xx. Dlatego oczekuję raczej zatrzymania się wstępnej fali tego impulsu na poziomie maksymalnego zniesienia formacji poprzedzającej, a więc w rejonie 2.360 pkt (88,6 % fali y - istotny poziom zniesienia Fibonacciego), a następnie spadku w zygzaku lub potrójnym zygzaku fali 2. do typowego na tym etapie poziomu podfali [ii] fali (iii), tożsamej z 61,8 %-owym zniesieniem całości.

Czy tym razem pierwsza jaskółka uczyni wiosnę?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

---------------------------
Przydatne kody html:

- wstawianie aktywnego linku
<a href="adres linku w cudzysłowach">wyświetlany tekst</a>

- wytłuszczanie tekstu
<b>tekst</b>
---------------------------