poniedziałek, 23 marca 2015

Przedsmak wydarzeń

Wszystko powyżej - w tytule i trochę poniżej - na rysunku ;-). Nic dodać nic ująć.

22 komentarze:

  1. Witam Panie Macieju
    Na poniższej fotce jest pewien problem do rozwiązania. Dwie pod fale pierwsze (dla różnych fal, ale w 5 falowej sekwencji Elliott`owskiej) o różnej notacji mają różne wielkości. Z Pana oznaczeń wynika, że pod fala niższego stopnia jest większa, niż pod fala wyższego stopnia. Zakładam, że wie Pan czym to grozi w ustawieniach na przyszłość? A nawet, gdyby się okazało, że ma Pan rację z tą wersją wydarzeń to potrafi Pan to uzasadnić, bo ja nie potrafię wytłumaczyć takiego oznaczenia? Z tego, co się orientuję pod fala po prawej powinna mieć identyczną notację, co pod fala po lewej stronie. Fala po prawej ma prawo być trochę większa od lewej.

    http://bankfotek.pl/image/1874899

    :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem czy chodzi o techniczne niuanse oznaczenia fal czy o dysproporcje pomiedzy wielkosciami fal korespondencyjnych ,ale obie kwestie sa poprawne i nie widze wiekszych uchybien. Wiekszych poniewaz upraszczam system notacji fal z tej racji, ze wprowadzenie osobnych i konsekwentnych oznaczen dla wszsytkich interwalow byloby upierdliwe (musialbym wprowadzic oznaczenia kolorowe jak np. T. Caldaro). Co do wielkosci fali to nie znam powodow uniemoliwiajacych oznaczania jednakowo fal nawet mocno sie od siebie rozniacych co do rozpietosci. Wresz przeciwnie, czasem fala 3. potrafi rozwinac sie nawet 6-krotnie i mocniej niz 1. Tym samym jej podfale rowniez moga ulec proporcjonalnemu rozciagnieciu w stosunku do poprzednikow - logiczne. A tutaj proporcja to niecale 2.382! Co wiecej fala 1. byla bardzo skomplikowana natomiast aktualna z cala pewnoscia nie jest kompletna fala 3. a jedynie szybkim impulesem nr i. Po nim oczekuje ii a nastepnie iii o wygladzie: (i)(ii)([i][ii][iii][iv][v])(iv)(v) i zasiegu ~2.600 pkt. Tak wiec wszystko na razie sie zgadza. Zreszta Tony Caldaro - z pewnoscia wiekszy autorytet ode mnie w kwestii fal elliotta - prosze spojrzec: http://stockcharts.com/public/1269446/tenpp rownej wielkosci fale na weekly oznacza jako minor i jako micro a dziela je 4 interwaly.

    Nie znajduje tez aktualnie alternatywnego oznaczenia dla rozwijajacej sie struktury. AB i teraz C? 1 2 teraz 3 i plytkie albo pedzace 4? Czy moze super agresywna fala i ii (i) (ii) i aktualnie (iii)? Z tych scenariuszy jedynie pierwszy ma jkais potencjal, ale wtedy i tak aktualna fala bylaby tylko i podfala C o calk. zasiegu ~2.500 pkt. (scenariusz korekty plaskiej od wrzesnia ur. zamiast zygzaka WXY - rzadkosc w lacznikach, ktore preferuja zygzaki, ale teoretycznie mozliwy).

    A tak w ogole to prosze nie doszukiwac sie na sile podobienstwa technicznego fal. Aktualna struktura musi sie z natury roznic od popprzedniej, jako ze diametralnej zmianie ulegly nastroje i zapatrywania uczestnikow rynku. I ta diametralna roznica w oczekiwaniach bedzie teraz rysowana falami.

    OdpowiedzUsuń
  3. TFE to matematyka. Dlatego zawsze mam wątpliwości kiedy proporcje nie zgadzają się. Precyzja tychże proporcji pomiędzy falami w sekwencji 5 falowej nie może przekraczać w teorii 1%. Taki sobie wyznaczyłem margines błędu. W praktyce precyzja liczona jest w promilach. Takie same zasady występują w pod falach niższych stopni. Dlatego też mamy inne spostrzeżenia. Łączenie szczegółowych zależności w proporcjach pomiędzy stopniami nie została ujęta przez Elliotta za Jego życia. Po prostu nie zdążył On tego dokończyć.

    Bardzo mi się podoba koncepcja, którą kiedyś zamieścił anonim_mouse na blogu Pana Białka. Ma to dla mnie sens.
    http://bankfotek.pl/image/1827556
    http://bankfotek.pl/image/1875213

    OdpowiedzUsuń
  4. Preferuje podejscie psychologiczne jak widac w "zasadzie nadrzednej" KODEKSU, ale zgadzams sie, ze przeklad jezyka psychologii spolecznej na wykresy zadziwia matematyczna perfekcja! Niemal zawsze przyblizanie wynikow, naginanie faktow do teorii to krok ku katastrofie. Pozostaje tylko kwestia doskonalosci rynkow a ten nasz jest tak plytki, ze zadna fala nie moze sie w pelni rozwinac. Jak to zawsze na plytkiej wodzie... (zalamania struktur, multum korekt plaskich, potezne dywergencje miedzyindeksowe, dlugie okresy zastoju - mieszaja OFE, banki, Zarzad GPW - nie o takich rynkach Elliott pisal:( )

    Zadko do p. Bialka zagladam.. metody historycznych usrednian do mnie nie przemawiaja ;), ale akurat te analogie widzialem. Jej wartosc niestety mozna by ocenic tylko przywracajac wykres do kontekstu... Co sie dzialo przed i po...? Nie wie Pan skad pochodzi ten jasnoblekitny?

    Ale, btw. moja wizja jest b. zblizona, a biorac pod uwage, ze nic nie zdarza sie 2x wiec byc moze okaze sie bardziej trafiona :) Zobaczymy...

    http://i.imgur.com/1XAivWW.png

    OdpowiedzUsuń
  5. Przed Bretton Woods rynki finansowe nie były tak ze sobą skorelowane, jak dzisiaj. Od 1970r. rynek walutowy zaczął tworzyć globalną sieć powiązań matematycznych z lokalnymi rynkami walutowymi i kapitałowymi. To widać gołym nie uzbrojonych okiem, wystarczy spojrzeć na dashboard jakiejkolwiek platformy walutowej. Początki powiązań oczywiście były znacznie wcześniej, gdy J.P.Morgan zastosował telefon do biznesu w bankowości na duże odległości. Dziś działy analityki i dealing room w bankach inwestycyjnych używają superkomputerów do angażowania się na rynkach finansowych min. z własnym i licencjonowanym oprogramowaniem do TFE. Dlatego psychologia nie jest już pierwotnym czynnikiem, który determinuje wycenę aktywów.

    Ten jasnobłękitny pochodzi z pierwszego screena, jaki zapodałem.

    Chciałbym również zauważyć, że Kodeks na tym portalu jest również matematyczny, ale na tyle ogólny, że większość znawców wcale nie zwraca uwagi na matematykę. Podkreślę jedną ważną rzecz, że obsługa rynków finansowych jest doskonale przystosowane do spekulacji czyniąc go perfekcyjnym w odniesieniu do sposobu wyceny aktywów. Cały system wymiany informacji i strategii handlowych stworzony został przez firmy, które zostały wchłonięte przez banki inwestycyjne min. Goldman Sachs, a rozwój technologii informatycznej przyśpieszył ten proces. Mali inwestorzy niestety są mięsem armatnim, jeśli nie rozumieją reguł gry. Można by o tym pisać i drążyć temat, aż do dna. Jednak nie ma co się łudzić, 100 lat temu rynki finansowe miały inne oblicze.

    Jeśli rzeczona koncepcja idzie po naszej myśli to cała struktura ma mieć wielokrotne wydłużenie fali trzeciej, która ma swój początek 2015-03-13 na poziomie 2297 pkt. Zasada jest taka, że pod fala 1 w fali 3 przeważnie jest największa, ale musi w jakiś sposób korespondować z pod falą 1 w fali 1 Następnie pod falka 3 fali 3 musi korespondować z pod falą 3 fali 1 itd. Są jeszcze inne mechanizmy o których nie wspomnę. Nie jest to proste do wyłapania, nawet ja mam problem w interpretacją, ale tak właśnie to się dzieje i dlatego skierowałem swój post odnośnie proporcji dla różnych stopni.

    OdpowiedzUsuń
  6. ...te komputery.. potrafia czlowiekowi tyle krwi napsuc..:), choc swoja droga to uwazam, ze rysowanie fal software'owi wychodzi niejako niechcacy, gdyz pisany przez czlowieka musi podlegac regulom psychologii tyle ze opisanej matematycznymi wzorami. Im glebszy rynek - wiecej graczy - chocby tylko komputerowych - to fale pozostana (widac to chocby na indeksach amerykanskich tworzacych struktury znacznie b. precyzyjne i wiarygodne od naszych) - wiec w sumie nie ma sie co martwic...:)

    Zreszta to wlasnie w ilosci a nie jakosci tkwi potega. Wie Pan, ze amerykanskie agencje wywiadowcze tworza scenariusze wydarzen oparte na ankietach! Okazuje sie, ze duza grupa ludzi przecietnie zorientowanych w sytuacji skuteczniej przewiduje przyszle wydarzenia niz niewielka grupa specjalistow! Jakze pieknie wpisuje sie to w TFE! Czasem zastanawiam sie czy nie byloby wrecz mozliwe rozwiniecie Teorii do poziiomu, z ktorego mozliwe staloby sie przewpowiadanie przyszlosci. Czytal Pan moze "Fundacje" Asimova? Tam matematyk Seldon tworzy nowa nauke nazwana psychohistoria, ktora uchyla te wrota. To co prawda sci-fi, ale polecam. Poza tym dobrze sie to czyta!:)

    Wracajac do "blekitnego".. to wykres czego dokladnie on przedstawia i skad pochodzi? Wie Pan cos wiecej? (a w sprawie Elliottowskiej precyzji to w pewnym momencie, mniej wuecej w polowie, "blekitny" ustanawia szczyt, ktory nie zostaje calk. zanegowany, a to juz kardynalna wrecz niezgodnosci, ktora mocno podwaza wiarygodnosc analogii).

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś w 2010r. napisałem krótki artykuł na temat karnetu zleceń. Tekst dość dobrze odnosi się do problematyki architektury rynków finansowych, pokazując od strony mechanizmów księgowania czym są powiązania pomiędzy podmiotami handlującymi na rynkach. Wiara w to, że to ilość, a nie jakość tkwi w potędze dotyczy podmiotów gospodarczych, które skupiają gigantyczne pieniądze w jednym miejscu. Podmioty fizyczne nie mają tam prawa wejścia. Zrozumienie w stopniu podstawowym funkcjonowania rynku OTC pozwalana na daleko posunięte wnioski na temat precyzji ustalania ceny aktywów.

    Asimowa nie czytałem, ale może jak będzie w moich rękach, czemu nie :)

    Błękitny jest wyczyszczonym wycinkiem pierwszego fotomontażu. Nie znam szczegółów jakiego aktywa on dotyczy.

    OdpowiedzUsuń
  8. http://i.imgur.com/1XAivWW.png
    a ten trójkąt na powyższym obrazku jakie miałby Pańskim zdaniem oznaczenie wyższego stopnia? na pewno nie W (bo trójkąt nie może być pierwszy w złożonej), więc jakie? B? też chyba nie - biorąc pod uwagę Pańskie założenia co do przyszłych wydarzeń. X?

    OdpowiedzUsuń
  9. Kto wie byc moze bedzie jednak duzy impuls zamiast zygzaka. Wtedy trojkat bylby B plaskiej a teraz rysowalibysmy C. Albo B jest zlozone i najpierw bylo a od maja 2012, pozniej b - trojkat ktory zakonczyl sie tam gdzie Y a teraz impuls c. Problem w tym, ze nigdy nie widzialem trojkata w b fali plaskiej a i sam trojkat znosilby dosc nieprecyzyjnie wzrost z 2012 r. Choc teoretycznie jest on mozliwy. Moze wiec jeden ze scenariuszy, ktore opisalem na poczatku dyskusji z M.C...

    Ja zakladam, ze mamy dwa calkowicie odseparowane ruchy korekcyjne: trojkat dla QE3+OT w USA i teraz zygzak dla QE(1?) w EU, jako ze sa to dwa odrebne czynniki, wiec sa odrebnie dyskontowane. Najistotniejsze, ze kazdy ze scenariuszy zaklada wzrosty a przebicie szczytu z 2013 r. jest wielce prawdopodobne.

    Sledze tu wiec tylko najbardziej prawdopodobna wg mnie wersje zdarzen. Zreszta wszystko co narsysuje to zawsze beda hipotezy. Sporzadzenie dowodu zostawiam rynkowi. To on podpisze sie na koniec cnd. ;)

    Rozmawianie o falach to trche jak gra w szachy bez szachownicy wiec ponizej alternatywna szachownica ;). Co Pan mysli?

    http://i.imgur.com/YUSRjUP.png

    OdpowiedzUsuń
  10. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/816baee497680777.html
    2 alternatywne wersje.
    Zgodna ze sztuką (pretcherowski elliott) jest bardziej wersja z płaską (trójkąt byłby falą x w B i aktualnie robimy d).
    Co do wniosków odnośnie ruchu z 2 połowy 2012 r. to się zgadzam (choć "na siłę" udawało się rozpisać go jako piątkę na liniowym, ale wyglądało trochę nienaturalnie) oraz co do 3000 i 2000 też się zgadzam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Scenariusz "lub" "ciekawszy" rowniez wg mnie (chocby fakt, ze c trojkata jest tu najdluzsza, niestety fala c jest piekielnie trudna do identyfikacji co nie ulatwia sprawy, a i przyznaje ze moje d jest dosc krotkie]). Inaczej tylko oznaczylbym spadek z '11/'12, brakuje tam proporcji, ale to niuans, nie wplyneloby to istotnie na projekcje.

    Pytanie kluczowe: Czy trojkat sie skonczyl czy nie? Mozna je zadac inaczej: dokad zmierza podfala 1. fali III WIG-u? Jak wiadomo poprzedni wazny szczyt (2007) powinien zostac przebity dopiero przez 3. z III a wiec jeszcze na to za wczesnie. PEwne proporcje Fibonacciego wskazuja natomiast na poziom ~62.000 pkt. dla aktualnej fali, a to moze wyniesc W20 powyzej 2.626 pkt. Choc niekoniecznie.

    Poza tym jet jeszcze kwestia spojnosci obrazu z innymi rynkami regionu, vide np.: BUX. Impulsowosc tamtego rynku nie pozostawia watpliwosci. JAk w takim razie wpasowac w to powrot WIG20 w rejony pre EU QE w perspektywie paru mies... Oczywiscie zagrozen nie brakuje... Everything's possible!

    Najistitniejsze zreszta, ze wszyscy zgadzamy sie co do wzrostow. Czy dostaniemy teraz gremialnego prztyczka w nos? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "fala c jest piekielnie trudna do identyfikacji"
      i tak właśnie powinno być, że w trójkącie to fala c jest najbardziej skomplikowana

      Usuń
    2. http://stooq.pl/q/?s=^bux&d=20150327&c=10y&t=l&a=lg&r=wig
      impulsowość Buxa można też interpretować jako przejaw odrabiania zaległości względem WIG ;)
      PS. Dla Pretchera na pierwszym miejscu jest kształt fali a nie proporcje, stąd nieco odmienne podejście.

      Usuń
  12. Poniewaz niewiele sie dzieje... Troche za wczesnie na zaknczenie korekty, chyba ze indeks wroci powyzej 2.400.. ale na razie wyglada to na A i teraz B zygzaka na W20 oraz WX i teraz b z Y na FW20.. wiec pozwolilem sobie na szybka symulalcje z uwzglednieniem mojego "Wielkiego Planu" i poprawka na Pana trojkat oraz zgraniem wszystkiego z impulsem na WIG. Oto efekt:

    http://i.imgur.com/mPme2FI.png

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Ewentualnie wersja druga nieco bardziej optymistyczna i mniej "oczywista" co może być jej zaletą ;)

      Usuń
  13. http://bankfotek.pl/image/1876304

    Nie męczcie już tego kota tym głaskaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. :) Osobiscie, jak juz wspominalem w krotkim odniesieniu do bloga p. Białka, nie jestem zwolennikiem historycznych "synchronizacji". Liczba permutacji jest nieskonczona co sprawia, ze konfiguracje fal sa niczym platki sniegu.. z daleko podobne, ale jak im sie przyjrzec - kazdy inny, a wlasnie w tych niuansach tkwi istota powodzenia.

    Niemniej scenariusz jest interesujacy. Pokrywa sie on z moimi poprzednimi koncepcjami i rowniez zaklada, ze trojkat jednak juz sie skonczyl. I jakkolwiek elegancka prostota scenariusza z wciaz niedokonczonym trojkatem przekonuje mnie coraz bardziej, to nie pozostaje nic jak uzbroic sie w cierpliwosc. Wszystko rozstrzygnie sie w rejonie ~2.630 pkt.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wszystkie płatki śniegu mają tę samą strukturę. Jest nim układ heksagonalny widziany z perspektywy obserwatora. Ciekawe, czy ktoś kiedyś próbował odgadnąć, dlaczego każda z 6 części płatka jest identyczna? :) http://www.tapeciarnia.pl/tapety/normalne/178368_platek_sniegu_makro.jpg

    Nie jestem przekonany, czy mamy do czynienia z nieskończoną ilością permutacji. To bardziej przypomina mi logikę kodu genetyczego (elementy A,G,C,T,U w dwóch matrycach DNA i mRNA) https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/70/Aminoacids_table.svg :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Natura jako jedyna tworzy dziela doskonale :).

    Mowiac o nieskonczonosci mialem na mysli rozkald emocji rysowany falami na tle uplywajacego czasu. W wybranym odcinku czasowym - pojedynczym cyklu, czy konkretnej, wyrwanej z kontekstu formacji - ilosc permutacji jest skonczona, ale, przy oczywiscie dostatecznie dlugich odc. czasowych, tak duza, ze z praktycznego pkt. widzenia wlasciwie tozsama z "nieskonczonoscia".

    Ehh szkoda, ze wynik meczu sie na fixingu skorygowal... ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Odnoszę wrażenie, że o dwóch różnych sprawach piszemy. Mam również nadzieję, że wie Pan, jak działają rynki walutowe od strony karnetu zleceń na globalnym rynku OTC.

    Kiedyś miałem podobne wyoobrażenie, że to emocje rysują fale w strzałce czasu, ale byłem w błędzie. Zaiste bardzo precyzyjne są te globalne emocje, wiedzą kiedy kupić, a kiedy sprzedać :)



    OdpowiedzUsuń
  18. To jak to z tymi karnetami jest?

    A co do tego drugiego, to mysle, ze to jednak tylko efekt skali.. vide: ostatni paragraf wpisu o tym dlaczego uwazam, ze kalekie OFE na drodze najblizszej hossy okoniem nie stana.

    OdpowiedzUsuń
  19. http://finansebeztajemnic.blogspot.com/2013/04/forex-karnet-zlecen.html?zx=3752beb393521296

    Proszę wysłać na mój adres mailowy adres swojego maila wg tego, co jest w opisie. http://promagna1.blogspot.com/

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

---------------------------
Przydatne kody html:

- wstawianie aktywnego linku
<a href="adres linku w cudzysłowach">wyświetlany tekst</a>

- wytłuszczanie tekstu
<b>tekst</b>
---------------------------