czwartek, 30 kwietnia 2015

(Not) The End

Dzisiaj, nieco odmiennie niż zawsze, szybka aktualizacja fal na kontraktach terminowych aktualnej serii. Fale skrystalizowały się już na tyle szczegółowo, że można opisać je z dużą dozą jednoznaczności.

Ostatni mocny spadek od szczytu to złożony zygzak charakterystyczny dla fali inicjującej korektę płaską i właśnie takiej oczekuję na aktualnym etapie w związku z potrójnym  zygzakiem w fali 2. oraz trójkątem biegnącym w korekcie poprzedzającej - iv.

Poziom docelowy dla W20, który można już dość dokładnie projektować z fal poprzedzających wypada niemal idealnie na poziomie 2.600 pkt, co powinno przełożyć się na mniej więcej 2.575 pkt na futures.


Btw. warto zauważyć z jakim uporem kontrakty utrzymują stałą bazę w wysokości -25 pkt do W20. Dystans wobec wiarygodności wzrostów jest ewidentny. Niemniej na napisy końcowe jeszcze za wcześnie.

56 komentarzy:

  1. http://bankfotek.pl/image/1891297

    OdpowiedzUsuń
  2. Taaak.. tak to właśnie idzie. Zarówno tu jak i tu. Różnimy się co do fali iv, ale to w sumie niuans i nawet nie warto tego roztrząsać. Ciekawi mnie teraz jaka formę przyjmie fala 4. Jak Pan myśli? Zejdziemy poniżej 2.474? Zatrzymanie korekty idealnie na poziomie 23,6%-owego zniesienia serii fal od 2.275 wskazywałoby, że tak właśnie będzie (fałszywe przekonanie o impulsie(?)). W takim razie może do 2.465 i w synchro z WIGowymi (5) i IV tu wyrysujemy b i c płaskiej (załamanej / pędzącej). A może jednak dalej w górę i zrobimy trójkąt (z poziomym sufitem i ukośną pod górkę podłogą:))?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fala (4) już jest płasko prosta ;) Obawiam się, że to może być już jej koniec. Narysowane na moich oznaczeniach przedział poziomów 55.500-56.000 jest maksymalny dla (4). Wszystkie moje oznaczenia są zgodne z ciągiem Fibonacciego.

      Mam prośbę, aby pisał Pan do mnie w komentarzach jako odpowiedz, ponieważ włączam powiadamianie na maila Dzięki. Pozdrawiam

      Usuń
    2. http://bankfotek.pl/image/1888331

      Usuń
    3. Dzisiaj to raczej było już wyczerpanie. Ważny szczyt sforsowany na bazowym po raz pierwszy od początku korekty. Jeszcze potrzebne potwierdzenie na Futures. Sentyment spadł o 8 pkt % a więc nie ma presji popytowej. Czas trwania 7 sesji. Oczekiwałem 8, ale można przyjąć sesję ustanowienia szczytu za pierwszą korekty. Czasowo płaska ani trójkąt nie pasują bo całość wyglądałaby wtedy na 4 z 5 a nie 4 z C. Z drugiej strony to wyczerpanie nastąpiło na ziemi niczyjej a F się zawahały u szczytu... Jutro lub w poniedziałek rozstrzygnięcie.

      Usuń
    4. Jeśli nie będzie teraz strzepnięcia cen na WIG do wyznaczonego przedziału to mamy przed sobą ~50% wzrostu falki od 53.500 do 57.200, czyli do ~58.150 kończąca (5) w III z mojego wykresu WIG :)

      Usuń
  3. http://bankfotek.pl/image/1892040

    OdpowiedzUsuń
  4. Max zasięg dla fali 5 to 58.376 i musi ona przebić czerwoną linię wznoszącą, ale zakresem 58.150 też nie pogardzę :)
    http://bankfotek.pl/image/1893349

    Potem powinna zmienić się geometria nachylenia wykresu z ok.50 stopni na ok.30 stopni. Rozpocznie się również korekta w trendzie horyzontalnym. Opisując zasięg fali (5) wychodzi 58.524, a max. zasięg dla fali III 58.673,174

    Teoria teorią, praktyka pokaże :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta ostatnia konfiguracja to seria 1,2,(i,ii...)... lub abc z B plaskiej, w ktorej nadal jest indeks, ale nie 1,2,3,4,.. tak byc nie moze;)

      Natomiast mi wczorajsza sesja dala do myslenia. Zarowno jesli W20 tkwi w wiekszej korekcie plaskiej (obecnie B) albo ze wzgledu na ewentualne podobienstwo fali 5 do 1 (z drugiej pol. stycznia) jesli korekta zakonczyla sie zygzakiem zlozonym, calosc coraz bardziej przypomina impuls. A poniewaz nie przewiduje rewizji wiekszego planu to musialbym go uznac za impuls konczacy plaska w fali C trojkata rozpoczetej w czerwcu 2013 r...

      Usuń
    2. Ja analizuję indeks WIG, a Pan indeks WIG20. Różnica jest spora. Przy analizie WIG20 powinno najpierw się dobrze określić potencjał WIG-u, nigdy na odwrót.

      Usuń
    3. Mialem tylko na myśli, że na ost. rysunku 4 nachodzi na 1. Scenariusz z falą płaską został dzisiaj praktyczne zanegowany.. Tak więc pozostaje 1,2,(i,ii,..),.. lub ewentualnie jeszcze TUK ,którego 1 byłoby kompletne (to właśnie Pana 1,2,3,4 czyli abc) oraz 2 i teraz kolejne abc w górę. To mi już bardziej pasuje.

      Usuń
    4. A to nie jest tak, że 4 nachodzi na 2 na indeksie WIG? Fala płaska powinna rozpocząć się po osiągnięciu (5).

      WIG20 ma jednak dużo ze struktury ostatniej piątki w fali B o ile można tak nazwać roboczo tę falę http://bankfotek.pl/image/1876304

      Usuń
  5. http://bankfotek.pl/image/1893451 póki co taki wariant przyjmuję do wiadomości

    OdpowiedzUsuń
  6. http://bankfotek.pl/image/1893690 Ten scenariusz trzyma przy życiu układ SMA 15,45.100 na 6H i 1D :D Gdyby indeks próbował zejść w dół poniżej linii wsparcia dolnej linii, trzeba będzie zmienić oznaczenia na falę ABC (56.500-56.700)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już bardziej możliwe, choć trójkąt wciąż za duży jak na taką identyfikację. Jak dla mnie to bardziej już TUK niż TUP a więc abc wzrostowe, potem abc spadkowe i obecnie ab(tu aktualnie rysowany trójkat)c i jeszcze tak 2x. Na W20 płaska zakończona z czwartym zygzakiem a potem wykończenie w impulsie lub mniejszym TUK o zasięgu do 2.600 pkt zsynchronizowanym z ostatnim abc na WIGu. Tak to dla mnie obecnie wygląda.

      Ech te szachy! :D

      Usuń
    2. Królewska gra z (rynkiem)

      Usuń
  7. http://bankfotek.pl/image/1894791

    Załamanie fali C. Korekta 3-3-5

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak być nie może. Pana 4. wciąż narusza 1.

      Usuń
    2. Fala 4 zakrywa falę 2. Jak zejdzie poniżej końca fali 2 wtedy wejdzie w zakres fali 1. Zanegowanie Elliotowskiej struktury będzie wtedy, gdy fala 4 zejdzie poniżej początku fali 1 (~56.420-56.313) Naruszanie nie oznacza zanegowanie, ale inny wariant tworzącej się struktury. Fale muszą pomiędzy sobą korespondować matematycznie z promilową dokładnością od teoretycznych wyliczeń. Jeśli tej dokładności nie ma, to nie ma spójności jakiegokolwiek wariantu. Oczywiście może się zdarzyć, że zupełnie inny wariant może też mieć zależności matematyczne, ale w tej teorii chodzi właśnie o matmę. Tu nie powinno być przypadków.

      Usuń
  8. Najprawdopodobniej zakończyła się korekta, której wariant określiłem 14 maja

    http://bankfotek.pl/image/1895425

    Oznaczenia korekt mogą być trochę nietypowe, bo na stooq.com w edycji jest problem z wstawianiem niektórych znaków z klawiatury

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałem dopisać, że ABCDE może mieć i inne ułożenie, chodzi o ilość podfal w klinach. W sumie może nie chodzi o same oznaczenia tylko o to, że java w stooq.com ma prymitywną edycję

      Usuń
  10. To długa historia :) zaczęła się w lipcu 1991r. ABCDE są oznaczeniami z pierwotnej wersji TFE i dotyczą fal korygujących, które często mogą zachowywać się impulsowo, szczególnie DE, ale ocena B pozwala na wczesne rozpoznanie większej struktury. Jest to niestety trudne w przypadku DE.

    Łączę pierwotną TFE z moją autorską aktualizacją pionową do oryginalnej TFE. Elliott nie zdążył jej uaktualnić, choć zrobił zapiski, które przepadły, więc ja pracuję nad odtworzeniem tego, co nie zdążył wydać Master ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co zrozumiałem to Prechter pisze w języku chińskim, ale bardziej mi pasuje "język" oznaczeń jednopoziomowych. Prechter zrobił aktualizację poziomą TFE i nie opisał zależności matematycznych wewnętrznych struktur, dlatego tyle jest bzdurnych opinii na temat TFE.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Obym nie był źle zrozumiany po chińsku ;) Na fotce są oryginalne oznaczenia Elliotta. Proszę dobrze przyjrzeć się w jakich sytuacja jest wykorzystana notacja ABCDE.

      http://bankfotek.pl/image/1895461

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. Daje mi pan bardzo cenną wskazówkę, którą będę musiał kiedyś w praktyce wykorzystać, o ile w ogóle powstanie publikacja na licencji public open source (aktualizacja pionowa mojego autorstwa). Wtedy też wiele niejasności zostałoby rozwianych na temat TFE. Wielu Elliottowców za jej pomocą dogada się na migi ;) bez wykresu. Na dzisiaj, co mogę jedynie robić to pomagać powolutku innym zrozumieć czym jest TFE, ponieważ chcę, aby ta wiedza nie zanikła i była dobrze rozumiana, mam taką nadzieję. Właśnie 1 rysunek więcej mówi, niż 1000 słów, ale to jest jak wisienka na torcie. Produkcja toru to zupełnie inna kwestia. Problemem jest ustalenie jednej precyzyjnej hierarchii oznaczeń, ponieważ są poważne błędy w scenariuszach przy ustalaniu konkretnego poziomu notacji do czasu jej trwania. Dlatego min. wielu ludzi nie potrafi się z sobą dogadać.

      Muszę panu napisać ciekawą rzecz, Prechter opublikował pierwszy reprint głównych prac Elliotta w 1980r. Drugi reprint z 1993r. poświęcony był rynkowym listom Elliotta publikowanych w prasie finansowej. Ja swoją przygodę z TFE rozpocząłem w lipcu 1991r. w Łebie leżąc na plaży, opalając się :) i czytając gazetę Wyborczą. Zobaczyłem w dziale ekonomicznym króciutki na ten okres wykres WIGu, wykresy walut, spółek. Dostałem olśnienia. Zacząłem nagle liczyć fale na morzu :) Polskie I wydanie i tłumaczenie TFE Prechtera było w 1993r. Nigdy nie widziałem wcześniej zagranicznych reprintów Prechtera. O TFE dowiedziałem się na pewnym kursie, gdzie prowadzący po łepkach tłumaczył zasady jej funkcjonowania. Z perspektywy tylu lat, jak pamiętam była to marna wiedza, taki wstęp, ale mniejsza o to ;) Zanim w Polsce pojawiła się wiedza o TFE, ja już ją rozumiałem, choć nie zdawałem sobie z tego sprawy. Przez następne kilka lat na papierze milimetrowym rysowałem WIGa, który przed jego zniszczeniem miał 2 metry długości haha, to były czasy kreślarstwa domowego do momentu zakupu kompa z Atechem. To taka mała zagadka, skąd ta wiedza się bierze? Hmm...!!! ;) Pozdrawiam falowo

      Usuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potrafi pan przyporządkować te oznaczenia wg czasu trwania poszczególnych struktur?

      https://1ff2f725-a-62cb3a1a-s-sites.googlegroups.com/site/teoriafraktalnafalgieldowych/teoria-fal-fraktalnych/notacja-fal/notacja%20fal.JPG?attachauth=ANoY7cpaXSp3VXDTym_iRfCisQk2-iweoUb2XooFqGFsfjY8E4W52QxRQ9xwaJX3EK2x-yAG1bkJcfCpziFA2ujePsTipaFp0MGTaU1pehNzVqf4KrBixpxaUWsD2WuzrckoRinswAZ1ndrsfWB22RuG6zJL2JxduJhllSpNMS3BQOepbzpCK7F6LDz7Y0r0dFsKRHnPu9OOnbAuI0fXcfAsM2JRe7ctMwCe90KtSrH7bAIPjqKEpHcm-xKAVLOhKF6_oxqguEmi6yLyI67BW-_d7zJcr_yw0o5bqgaHJVRYx-4QjQ31p_s%3D&attredirects=0

      Ja pisałem o aktualizacji pionowej. A to jest rozszerzenie teorii o dużym naciskiem na funkcjonalność matematyczną, pomiędzy różnymi stopniami fal. Prechter i Frost opisali bardziej przystępną wersję tej teorii. W samych odwołaniach do ciągu Fibonacciego wszystkie schematy długości fal dotyczą 1 stopnia z osobna. Nie ma powiązań matematycznych pomiędzy stopniami. Taka jest różnica.

      Usuń
  13. Panie Kamilu
    1. tu chodzi o połączenie każdego poziomu notacji fal z czasem. Proszę spojrzeć na kodeks spisany przez gospodarza bloga na pkt. 2,21,22,32,33,34,40,41,53,67. Potrafi pan to zastosować w praktyce? Jestem pewien, że nie ma pan w ogóle koncepcji, jak to nawet zrobić i nie zaprząta pan sobie tym głowy koncentrując się tylko i wyłącznie na optycznym wyglądzie struktur, które są jak czarna masa losowo błądzących cen
    2. Co Prechter stwierdził na temat różnych poziomów fal? Książka A.J. Frost, R.R.Prechter "Teoria fal Elliotta" (ISBN 83-903296-2X) na str. 120 czytamy: cyt. "Pamiętajmy, że w tym samym czasie na rynku oddziałują zawsze trendy wszystkich stopni. A zatem w każdym momencie można stwierdzić występowanie wielu relacji opartych na liczbach Fibonacciego w zależności od stopnia badanej fali. Wynika stąd, że bardziej wiarygodne jako punkty zwrotne są te prognozowane poziomy cenowe, na które wskazuje kilka współczynników Fibonacciego, niż te, które sugerują długość tylko jednej fali", a na str.122 znów możemy przeczytać cyt."Gdyby analizę proporcji można było skutecznie rozkładać na podstawowe elementy, prognozowanie w oparciu o teorię Elliotta stałoby się nauką ścisłą, a nie nauką, która ma do czynienia z prawdopodobieństwami. Niestety, procedura taka nie jest chyba możliwa". Koniec cyt."

    Oficjalnie panu powiem, że pan Prechter nie rozwiązał największego palącego problemu, czyli skalowania podfal, które korespondują pomiędzy sobą ze ścisłą precyzją matematyczną. Błąd wyliczeń jest rzędu promili. Tego typu wiedza pozwala na ograniczenie do minimum ilość poprawnych scenariuszy wg hierarchii fal. W wyniku tej wiedzy w dwóch scenariuszach dla tego samego szeregu czasowego np. ten sam szczyt nie będzie miał oznaczenia typu fala 1 stopnia super cyklu, a drugim scenariuszu fala 1 będzie stopnia primary. Są też i inne chore scenariusze bloków fal, których jest więcej. Prechter, zrobił jedną bardzo ważną rzecz za którą mogę być mu wdzięczny. Ocalił tę wiedzę od zapomnienia. Reszta to Jego twórczość, projekcje długoterminowe, które po jakimś czasie okazywały się błędne, ponieważ nie rozwiązał problemu o którym piszę wyżej.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cyt. "Nie jest to częścią Pretcherowskiego podejścia do TFE, więc tego nie robię. "

      To jest błąd ze strony Prechtera, a pan ten błąd powiela :( Elliott to opisywał w swoich głównych pracach i artykułach

      Usuń
    2. Czy jest Pan w stanie przewidzieć każdy ruch np. SP500 z dokładnością do promili zarówno w notacji cenowej jaki i czasowej?

      Dopóki ktoś posługuje się czasem liczonym w latach, miesiącach, czy tygodniach to dla najwyższych stopni jest to możliwe, tak sądzę. Wiem, jak to robić. Poniżej tygodnia do poziomu milisekund bez odpowiedniego oprogramowania zrobić tego nie można manualnie. Musi też być dokładna baza notowań od milisekund wzwyż. Problemem jest czas weekendowy, otwarcia i zamknięcia giełd kapitałowych i walutowych. To są typowe problemy dostępności baz danych. Jak pan zwróci uwagę na wykres tickowy i minutowy WIG20 na stooq.com widać różnicę.

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Nie wiem, czy poprzednia odpowiedź została opublikowana, dlatego napiszę jeszcze raz.

      Proszę zapoznać się ze wcześniejszymi źródłowymi pozycjami wydanymi przez Prechtera, które przedstawiają główne prace Elliotta i Jego listy kierowane do publikacji w czasopiśmie finansowym. To jest fajna wiedza :)

      Usuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    6. Rutyna, nawyki, nałogi, to największe problemy umysłu ;) Sam się na tym łapie i staram się to wykorzeniać, często z pozytywnym skutkiem, ale trzeba chcieć :)

      Usuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nie lubi pan czytać to zawsze można obrazki z przed prawie stu lat pooglądać ;)

      Ja staram się interpretować struktury za pomocą linijki. Zauważyłem, że oczy zawodzą tworząc złudzenia optyczne :)

      Usuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Panie Kamilu. Prechter nie odkrył zjawiska fraktalnego na wykresach, tylko Elliott. Elliott miał to szczęście, że mógł te zjawisko wykorzystać w praktyce w przeciwieństwie do matematyków, którzy w tym samym czasie wymyślili byty fraktalne i nie mieli pomysłu, jak je zastosować. Wydaje mi się, że nie rozumie pan podstaw. Teoria jest taka sama u obojga. Nawet u mnie jest to ta sama teoria. One co najwyżej mogą się uzupełniać z dobrym skutkiem. Niestety są pewne mankamenty, które ja dostrzegam, a których Prechterowi umknęły z pola widzenia.

    Wyobraża pan sobie, że Prechter nie jest twórcą TFE, a jest na pewno twórcą socjonomiki? :)

    https://www.youtube.com/watch?v=QONqZwKMUXc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. (...) czy mniej ważnych reguł, które nie są zasadami

      Panie Kamilu najprawdopodobniej tłumaczowi, który przetłumaczył na język polski książkę Prechtera, pomyliły się zasady z regułami i na odwrót ;) W polskim wydaniu na str.32.Prechter pisze, że cyt. "Najbardziej istotna reguła (...) mówi, że korekty nie są piątkami" !!! W oryginalnych książkach Elliotta jest jak byk rozpisanie niektórych fal korygujących jako ruch pięciofalowy abcde a nawet 7 i 9 falowy, z tym, że są one podzielone na bloki np. 3-1-5 (A)abc-B-abcde(C) lub 5-5-7
      http://bankfotek.pl/image/1895461

      Dlatego zmienność korekt to sprawa bardzo dziwna (z pozoru podkreślam). Pod rząd w jednym ciągu potrafią zaistnieć np. dwie fale korygujące jedna za drugą (dwa zygzaki) jeden zygzak niższego stopnia większy od zygzaka wyższego stopnia. Zaznaczam, że notacja jest zgodna z ciągiem Fibonacciego co do ceny oś pionowa, czyli matematycznie idealna, jeśli chodzi o proporcje
      http://bankfotek.pl/image/1896054

      Taka sytuacja miała miejsce w sierpniu 2014r. na DJIA i SP, więc jak to ma się do zmienności wg Prechtera, nijak. Nie chcę krytykować Prechtera, bo to nie jego wina, ale wina matematyki ciągu Fibonacciego na który On powołuje się, ale nie stouje go w praktyce, bo podejrzewam, że nie wiedział, jak tego ciągu użyć.

      Nie chcę pana wytrącać z równowagi prechterowskiej, ale może warto przyjrzeć się wykresom z punktu widzenia matematyki, (do czego również pana Macieja namawiam), nie tylko z perspektywy charakterystyki optycznej, która jest iluzją. Pozdrawiam

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. -po drugie porównuje pan korekty dwóch różnych stopni, a zmienność dotyczy tego samego stopnia, przynajmniej u Pretchera.

      ????? Nie widziałem, więc nie mogę nic na ten temat powiedzieć, a w Prechterowskiej wersji polskiego wydania nie doszukałem się taiego przypadku, że pod rząd jeden za drugim mamy dwa zygzaki

      Usuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy analizuje pan wykres online i zaczyna się sekwencja dwóch fal płaskich, bądź dwóch fal będącymi zygzakami, to co pan robi? Zaznaczam, że fale niższego stopnia są większe od fal wyższego stopnia. Mi zabrakło fantazji i po tym zdarzeniu, gdy zobaczyłem połowę sekwencji Elliottowskiej zrozumiałem, czym jest zmienność. Ona jest matematyczną prawidłowością, jednak online tego od razu bez automatycznego wyliczania nie widać. Wydłużenia są określone matmą. Cała TFE jest matmą.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Gilmore chwali się, że korzystał z dorobku Elliotta i Ganna. Rozwinął technikę timingu, jaką stworzył Elliott na bazie ciągu Fibonacciego i metodyki Ganna. Chwała Gilmorowi :)

      "Nie za bardzo rozumiem co ma Pan na myśli."
      Dotyczy to pewnej sekwencji wyrazów ciągu fibonacciego

      "Czyli każdy ruch możemy sprowadzić do przewidywalnego wzoru matematycznego? I zapewne zna Pan wzór na falę 1,2,3,4,5 oraz a, b i c? ;) "

      Znam już dużo wzorów i każdy ruch można przewidzieć, lecz ręczna robota jest zbyt trudna do realizacji. Jedynie na interwale 10 minut do 1 godziny można to robić, ponieważ nie ma tak dużej zmienności w czasie. TFE nie lubi, jak fale gryzą się matematycznie pomiędzy sobą i to jest cała tajemnica tej teorii

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. Niedawno pisałem o tym w kontekście baz tickowych, minutowych oraz zamknięcia i otwarcia giełd. Kształt fali wymuszany jest kombinacją wyrazów ciągu F. na najmniejszy poziomach stopni. Zresztą to widać na stabilnych wykresach, które nie są kompilacją spółek dezorganizującą wykres. Mam na myśli oczywiście WIG20. Jakiś czas temu zrobiłem analizę tego wykresu na przekór moim poglądom pod względem matematyki. Zwątpiłem, bo wyniki analizy pomimo, że są miarodajne dla tezy o matematycznych podstawach długości fal na tym indeksie to z kolei rozmieszczenie oznaczeń TFE jest bardzo zaskakujące nawet dla mnie. Dlatego mam wątpliwości, co do tego indeksu od strony jego pełnej przydatności.

      Usuń
  19. Panie Kamilu prawdopodobnie znowu mamy do czynieina z dwoma zygzakami pod rząd. Dopóki nie będzie
    dalszego rozstrzygniecia może to być więcej niż reguła. Realny byt.
    http://bankfotek.pl/image/1897301

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Oczywiście wszystko jest możliwe. Ja natomiast na ten temat pisałem na blogu Pana Białka, chyba Pan czytał :)

      Usuń

---------------------------
Przydatne kody html:

- wstawianie aktywnego linku
<a href="adres linku w cudzysłowach">wyświetlany tekst</a>

- wytłuszczanie tekstu
<b>tekst</b>
---------------------------