niedziela, 10 marca 2013

Beczka miodu w beczce dziegciu

Dzisiaj przedstawiam scenariusz, który w dłuższym terminie winien wlać sporo otuchy w serca długoterminowych inwestorów. Przy okazji przemianowałem identyfikację fal impulsu od dna zeszłego roku. Ta nieproporcjonalna fala i oraz korekty ii oraz iv jakoś nie dawały mi spokoju. Poniższe oznaczenie wydaje mi się być ostatecznie poprawne.


Dla stonowania pesymizmu obecnego na "Mirażach Fortuny" pokusiłem się o alternatywne spojrzenie na indeks 20 największych polskich spółek. W prezentowanej analizie na rynku dominować będą w najbliższych miesiącach wzrosty (Pan Wojciech Białek na swoim blogu sugeruje 19 miesięcy wyznaczając szczyt w październiku 2014 r., ale też wskazuje na marzec 2014 r., który jest równolegle datą docelową dla szczytów na giełdach amerykańskich identyfikowaną przez Tony'ego Caldaro, głównie na zasadzie analogii z hossą z lat 2002 - 2007), ciągnąc spółki na nowe szczyty (na pewno powyżej 3.000 pkt na zbiorczym indeksie W20, prawdopodobnie również powyżej 4.000 pkt) w przedłużającej się a rozpoczętej w 2007 r. korekcie płaskiej (3 - 3 - 5), która na środkowej "trójce" realizowałaby scenariusz solidnego zygzaka o zasięgu absolutnie minimalnym 3.330 pkt znosząc całą falę bessy o 76,4 % a prawdopodobnie znacznie mocniej. Tym samym nieuchronny powrót do spadków w potężnym impulsie odłożony zostałby na lata 2014 - 2018(?).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

---------------------------
Przydatne kody html:

- wstawianie aktywnego linku
<a href="adres linku w cudzysłowach">wyświetlany tekst</a>

- wytłuszczanie tekstu
<b>tekst</b>
---------------------------